"Panny z Wilka" wg Jarosława Iwaszkiewicza w reż. Krzysztofa Rekowskiego w Teatrze im. Jaracza w Olsztynie. Pisze Patryk Kencki, członek Komisji Artystycznej V Konkursu na Inscenizację Dawnych Dzieł Literatury Polskiej "Klasyka Żywa".
"Panny z Wilka", wyreżyserowane przez Krzysztofa Rekowskiego w olsztyńskim Teatrze im. Stefana Jaracza, to spektakl o przemijaniu, miłości, zapomnieniu i śmierci. Reżyser inteligentnie wydobył wszystkie te znaczenia zapisane przez Iwaszkiewicza w opowiadaniu, ale jednocześnie przekuł je w zaskakujący sposób, tak aby na scenie ukazać zupełnie inną historię. I właściwie od początku do końca spektaklu zadziwiać nas będzie to połączenie wierności wobec oryginału z nader osobistą narracją. Iwaszkiewicz, tworząc "Panny z Wilka", nie ukrywał, że jednym ze źródeł inspiracji było dzieło Marcela Prousta, aluzyjnie zresztą w opowiadaniu przywołane. Nie dziwi nas przeto, że polski pisarz nie tylko podjął podobną co "W poszukiwaniach straconego czasu" problematykę, ale również że mężczyzn postanowił sportretować jako postaci kobiece. W ekranizacji Wajdy drugie dno utworu zostało nieomal przemilczane. Z kolei Agnieszka Glińska w swojej krakowskiej