(...)"POLITYKA": Wróćmy więc na teren pewniejszy,do teatru,a konkretnie do Sartre'a i Pana znakomitej kreacji... G. HOLOUBEK: "Diabeł i Pan Bóg",jest sztuką budzącą bez wątpienia wiele nieporozumień. Podstawową zaś trudnością interpretacyjną jest to,że w tej powodzi sloganów i retoryki,skłaniających do przypuszczeń,że ma się do czynienia z rozprawą filozoficzną o tendencjach moralitetu kryje się doskonale nam znany XIX-wieczny mieszczański teatr czterech ścian,małej psychologii i tego,co nazwałbym nawet naturalizmem. Niesłychanie więc trudno było uzyskać wyraz syntetyczny,określający generalną tendencję treściową i formalną przedstawienia. Nasuwały się różne możliwości interpretacyjne. Groziło niebezpieczeństwo bezstylowości. W jakim stopniu udało nam się tego uniknąć - pozostawiam ocenie odbiorców.(...)
Tytuł oryginalny
Z Holoubkiem o teatrze i życiu
Źródło:
Materiał nadesłany
Polityka nr 28