EN

27.01.1984 Wersja do druku

Z Gombrowiczem, panie i panowie, sprawa

Co począć z tym Gombrowiczem? Zmarły przed 14 laty na emigracji pisarz opanował sceny polskie silniej niż Witkacy, mocniej niż Mrożek, sprawniej niż Różewicz. Gdzie spojrzysz, dokąd się ruszysz - z teatralnego afisza kusi cię Gombrowicz. Nie cierpiał teatru, napisał trzy sztuki - z nich co najmniej jedną dla hecy - ale się rozmnożył, ponieważ wielbiciele każdą jego powieść - nawet pisaną jako chałtura - przyrządzili na scenę, nie wyłączając "Trans-Atlantyku", rychło patrzeć jak ktoś się dobierze do "Dzienników" i też je przyrządzi dla potrzeb sceny. Moda na Gombrowicza trwa. Dla porządku: to naprawdę wybitny pisarz. Niemniej: zrównoważony sąd, taki, jak wyrażony o twórczości Gombrowi­cza przez Cezarego Rowińskiego w "Miesięczniku Literackim", należy raczej do wy­jątków. Jak podchodzić w teatrze do sztuk i adaptacji Gombrowicza, zwłaszcza do tych trzech utworów, które sam Gombrowicz napisał w formie utworu teatralnego? Biedzili

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

Perspektywy nr 4

Autor:

JASZCZ

Data:

27.01.1984

Realizacje repertuarowe