EN

8.06.2007 Wersja do druku

Z głębi sceny

Znakomite recenzje "Sprawy Makropoulos" w Opera Bastille to nie tylko sukces Krzysztofa Warlikowskiego, ale także współtwórców spektaklu. Takich jak Robert Kupisz i Gonia Wielocha, pierwszych polskich stylistów, którzy podpisali kontrakt ze słynną paryską sceną - pisze Zofia Micyk w Pani.

W zeszłym roku, kiedy Krzysztof Warlikowski wystawiał na scenie Opera Bastille "Ifigenię na Taurydzie" Christopha Willibalda Glucka, okrzyki zachwytu mieszały się z tupaniem i buczeniem na sali. Na tegorocznej premierze "Sprawy Makropoulos" Leośa Janaćka wszyscy widzowie oklaskiwali spektakl na stojąco. Rankiem po premierze w gazecie "Le Monde" ukazał się entuzjastyczny artykuł. Recenzent rozpisywał się o "genialnym ekscentryzmie" Warlikowskiego i o doskonałej współpracy reżysera z dyrygentem i solistami. Wspomniał o scenografii, przemilczał sprawę charakteryzacji. Stylista fryzur Robert Kupisz mówi: - Rzadko ktoś zauważa naszą pracę. Naszym zadaniem jest nie przeszkadzać. Kupisz współpracuje ze światowej sławy projektantami i magazynami mody. Ma w swoim dorobku okładki włoskich, hiszpańskich i portugalskich edycji "Vogue'a" i wszystkich liczących się czasopism w Polsce. Swój pierwszy profesjonalny kontakt z teatrem wspomina tak: - Grzegorz Jarzyna z

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Z głębi sceny

Źródło:

Materiał nadesłany

Pani nr 6

Autor:

Zofia Micyk

Data:

08.06.2007