"Aleksandra. Rzecz o Piłsudskim" w reż. Marcina Libera z Teatru Dramatycznego w Wałbrzychu na XI Festiwalu Prapremier w Bydgoszczy. Pisze Bogdan Dondajewski w Gazecie Pomorskiej.
Ciekawy tekst, piękna scenografia, sugestywna muzyka, dobre role, ale trochę przesadna symbolika - tak w skrócie można przedstawić kolejnego kandydata do Grand Prix bydgoskiego festiwalu Czwartek, kolejny dzień festiwalu, przyniósł teatromanom przepełnioną symboliką sztukę "Aleksandra. Rzecz o Piłsudskim" Teatru Dramatycznego z Wałbrzycha. Zapowiadany jako połączenie tradycyjnego melodramatu ze współczesnym językiem teatralnym, spektakl okazał się prawdziwą mieszanką wybuchową. Widzowie obejrzeli bowiem historię drugiej małżonki marszałka Józefa Piłsudskiego - Aleksandry Szczerbińskiej. Reżyser Marcin Liber ukazał ją jako napadającą na pociągi i pełną zapału rewolucjonistkę (dobra rola Rozalii Mierzickiej), elegancką, zazdrosną i pałającą morderczymi zamiarami wobec kolejnej kochanki męża żonę (Mirosława Żak) oraz jako kobietę zrezygnowaną, bo pogodzoną z domowym marazmem (w tej roli naprawdę sugestywna Angelika Cegielska). Ic