EN

13.12.2012 Wersja do druku

Z ekranu na deski

Przez dekady kino czerpało pełnymi garściami ze sceny - dramatycznej i musicalowej. Teraz bywa odwrotnie. Także u nas - piszą Jolanta Gajda-Zadworna i Urszula Lipińska w Uważam Rze.

Deski Teatru Muzycznego Roma od kilkunastu tygodni, ku uciesze pełnej widowni, zalewane są strumieniami wody. Sięgając po klasyka filmowego musicalu - "Deszczową piosenkę" - warszawski zespół zrobił ukłon w stronę przeszłości. Jednocześnie twórczo przełożył kinowe sentymenty na dynamiczne widowisko. Teatr Syrena także poszukał filmowych inspiracji. Przypadające w tym roku 65-lecie postanowił uczcić sceniczną wersją rodzimego przeboju końca lat 70. Premiera odbędzie się 16 grudnia. Król kasiarzy znów w akcji - "Hallo Szpicbródka" idealnie wpisuje się w nasz jubileusz. Nie było powodu, byśmy myśleli o innym tytule - stwierdza Wojciech Malajkat, dyrektor sceny. Nie tłumaczy to jednak przywiązania Syreny do historii wziętych z ekranu. Roztańczona opowieść o przedwojennym warszawskim królu kasiarzy jest bowiem już trzecią, w stosunkowo krótkim czasie, próbą zmierzenia się twj sceny z filmową materią. Na pierwszy ogień poszli "Skazani na

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Z ekranu na deski

Źródło:

Materiał nadesłany

Uważam Rze nr 50/10.12

Wątki tematyczne