"Aida" Eltona Johna i Tima Rice'a w reż. Wojciecha Kępczyńskiego w Teatrze Muzycznym Roma w Warszawie. Pisze Mirosław Winiarczyk w tygodniku Idziemy.
Elton John od lat specjalizuje się w przeróbkach głośnych filmów, spektakli muzycznych i oper. W zmieniającym się szybko świecie kultury popularnej takie zabiegi przyczyniają się do popularyzacji dzieł klasycznych, a także - co dla twórcy ważniejsze - powiększają mu konto bankowe. Elton John godzi przyjemne z pożytecznym już od lat 70. XX w., kiedy to, doceniając siłę różnorodnych mediów, wystąpił w zwariowanych muzycznych filmach Kena Russella "Tommy" i "Lisztomania". W musicalu "Aida" artysta inspirował się arcydziełem operowym Giuseppe Verdiego, powstałym z okazji oddania do użytku Kanału Sueskiego. Dyrektor Wojciech Kępczyński przeniósł ten musical, popularny na świecie od czasu premiery na Broadwayu w 2000 r., na deski warszawskiego Teatru Roma. Tym razem nie zdecydował się na dosłowną imitację oryginału Verdiego ani nie chciał olśniewać widzów nadmiarem pomysłów technicznych, jak w "Deszczowej piosence" czy "Miss Saj-gon". Nie