EN

10.02.1994 Wersja do druku

Z ducha Czechowa

"Antygona w Nowym Jorku" namaszczona przez Jana Kotta przemierza sceny w Polsce. W Wielkopolsce miała swoją prapremierę w Teatrze Nowym w Poznaniu. Wkrótce Jan Buchwald zrealizuje ją w Kaliszu. Czy o jej wystawienie pokusi się Gniezno? Widać głód polskiej dramaturgii współczesnej panuje wielki. Bezkrytycznie gotowi jesteśmy przyjąć każde zachwyty. Dla mnie sztuka Janusza Głowackiego to znakomity tekst do analizy na zajęciach z poetyki: świetnie bowiem można na nim pokazać czym jest aluzja literacka, cytat, motyw wędrowny, topika... gra z odbiorcą. Bez trudu można wskazać związki z Beckettem, Gorkim ("Na dnie"), Mrożkiem ("Emigranci"), Sofoklesem ("Antygona") i całą serią późniejszych Antygon literackich. Robert Gliński - reżyser poznańskiej "Antygony w Nowym Jorku" spojrzał na sztukę Głowackiego inaczej. Według Glińskiego "Antygona" wyrasta z ducha Czechowa. Tragifarsa Głowackiego rozmywa się w czechowowskim czasie i rosyjskiej nostalgii. Cho�

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

Życie Warszawy

Autor:

STEFAN DRAJEWSKI

Data:

10.02.1994

Realizacje repertuarowe