EN

14.01.2014 Wersja do druku

Z czego się śmiać w połowie sezonu?

"Chwila nieuwagi" w reż. Jerzego Bończaka w Teatrze im. Szaniawskiego w Płocku. Pisze Lena Szatkowska w Tygodniku Płockim.

Pół roku minęło, zanim teatr zaprosił na pierwszą w tym sezonie produkcję, nomen omen z księgowym, który dobrze liczy, w roli głównej. "Chwila nieuwagi" w reżyserii Jerzego Bończaka to niby na poły powiastka filozoficzna, na poły farsa. W którą stronę idzie autor, Ian Ogilvy? Nie wiadomo. Wie tylko tłumaczka, która dzielnie dostarcza repertuaru komediowego na polskie sceny. Księgowy (w tej roli Łukasz Mąka) umie biegle prowadzić rachunkowość, ale też praca go niebywale meczy. Miewa więc sny takie jak wszyscy - o pieniądzach i o dziewczynie, w których sceny demoniczne przeplatają się z szarymi, codziennymi. A w życiu bywa różnorodnie - raz wpadnie z wizytą troskliwa mamusia, raz - rosyjski mafioso. Bończak, który sam gra właśnie człowieka od ciemnych interesów, jako reżyser postawił na zabawę. Mamy się przede wszystkim śmiać - spektakl sprzedawano w Sylwestra. Niestety do przerwy oglądamy głównie kostiumy dwóch panów, a Łukaszowi M

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Z czego się śmiać w połowie sezonu?

Źródło:

Materiał nadesłany

Tygodnik Płocki nr 2

Autor:

Lena Szatkowska

Data:

14.01.2014

Realizacje repertuarowe