"Dżuma" w reż. Marka Fiedora w Teatrze im. Jaracza w Łodzi. Pisze Krzysztof Karbowiak w Trybunie.
Rozczaruje się ten, kto będzie się spodziewał, że w "Dżumie" wystawianej w łódzkim Teatrze Jaracza, zobaczy powtórkę ze szkolnej lektury. Marek Fiedor, reżyser spektaklu, podsuwa widzowi fragmenty książki, jak puzzle i zachęca, aby sam złożył układankę. "Dżuma" to dramat o człowieku -jednostce i jego zmaganiu ze złem. Mamy więc próbującego wydostać się z miasta zamkniętego w związku z zarazą dziennikarza Ramberta (Robert Latusek), który gotów jest popełnić przestępstwo byle tylko połączyć się z ukochaną. Jest oferujący pomoc dziennikarzowi przemytnik Gonzales (jak zwykle świetny Mariusz Jakus), który szuka ratunku dla siebie w "magicznym" medalionie. Kolejne postacie to min. pozujący na nie przejmującego się niczym handlarz Cottard (Michał Janicki), policjant Marcel obiecujący pomoc dziennikarzowi (dobry Mariusz Ostrowski, student PWSFTViT w Łodzi) oraz jezuita Paneloux (Bronisław Wrocławski), którego kazania są wyjątkami w całym