Mało brakowało, a Aleksander Fredro pozbawiłby nas literackiej perełki - możliwości lektury swoich pamiętników. Pisał je do szuflady, gdzie miały pozostać jako pamiątka dla bliskich. Niedługo przed śmiercią zmienił jednak decyzję i pozwolił nam się cieszyć obcowaniem z tomami o wyjątkowym, fredrowskim przecież uroku. Pamiętniki nie stanowią uporządkowanego zbioru, są właśnie takim "trzy po trzy". Wątki się rwą, mnożą się dygresje, po których trudno wrócić na poprzedni szlak - płynie fredrowska gawęda. Sięgnął po nią przed 18 laty Adam Hanuszkiewicz przygotowując w Teatrze Narodowym przedstawienie, na które składały się fragmenty Fredrowskiego pamiętnika i sceny z jego komedii. W pięć lat później powstała telewizyjna wersja spektaklu, który został przeniesiony w plenery i naturalne wnętrza. Z Archiwum Teatru Telewizji: Aleksander Fredro "Trzy po trzy", reż. Adam Hanuszkiewicz, obsada: Andrzej Łapicki, Gustaw Lutkiewicz, Anna