Urodził się w teatrze i nie wyobraża sobie życia z dala od sceny. Już niebawem przekonamy się jednak, czy oprócz umiejętności aktorskich posiada także menedżerskie. Przedstawiamy Państwu nowego dyrektora kaliskiego teatru - IGORA MICHALSKIEGO
1) Kalisz już za chwilę będzie Pana drugim domem. Nie jest to Panu miasto nieznane. Bywał Pan tu wraz z gdańskim Teatrem Wybrzeże na festiwalu, ale powinniśmy naszym czytelnikom przypomnieć, że debiutował Pan w Teatrze im. Wojciecha Bogusławskiego 27 lat temu. - Wtedy do Kalisza przyjechała spora część absolwentów krakowskiej szkoły teatralnej, a ja byłem rodzynkiem z Łodzi. Przybyłem tu wraz z żoną w 1980 roku. Dyrektorem była tutaj Roma Próchnicka, aktorka, reżyser i pedagog z Krakowa, a my trafiliśmy właściwie na zmianę, bo szefem był tutaj wcześniej mój pedagog - Waldemar Wilhelm. Stan wojenny zakłócił ciągłość naszego myślenia o teatrze. Z wielu propozycji wybraliśmy wtedy Gdańsk, bo ciągnęło mnie do rodzinnego Sopotu. Chciałem być w Teatrze Wybrzeże, bo tam grał mój ojciec, a i ja tam dorastałem. Jako dziecko włożyłem tam monetę pod wykładzinę, żeby kiedyś do tego teatru powrócić. Spędziłem w nim 24 lata. 2) Przyj