XXXII Spotkania ze Sztuką Alternatywną Sztama w Olecku podsumowuje Artur Mrozowski w portalu iolecko.com
Sztama, Sztama i po Sztamie. Szkoda. To był dobry, a nawet bardzo dobry festiwal. Zróżnicowany, zarówno jeśli chodzi o propozycje teatralne, jak i muzyczne. Niełatwy, wymagający, ale nie napuszony i nudny. Dla widza w każdym wieku, o różnej wrażliwości. Mądry, intrygujący, prowokujący, ale nie koniunkturalnie szokujący. Warto pokusić się o podsumowanie. Pełne uznania, ale i goryczy. Najpierw jednak konieczne pochwały, bo gorycz niczym łyżkę dziegciu, zostawiamy na później. 1. Program. Bogaty, ale nie przeładowany, różnorodny. Mieliśmy do czynienia z teatrem lalkowy, teatrem "animacji", teatrem alternatywnym, poszukującym, antropologicznym, teatrem ciała i ruchu i w końcu z teatrem amatorskim. Różne języki, konwencje. Każdy spektakl zyskał swoich fanów, każdy stał na wysokim poziomie. Wstydu nie było, pomyłek brak. Choć wydawało się to ryzykowne, zamknięcie festiwalu prezentacją oleckiego Teatru "6 i pół" okazało si�