"Karamazow" w reż. Jacka Orłowskiego w Teatrze im. Jaracza w Łodzi. Pisze Sandra Kmieciak w Teatraliach.
Czy możliwe jest stworzenie trzygodzinnego spektaklu - w którym pięcioro bohaterów krąży od ściany do ściany, nie podejmując żadnego działania, a jego fabuła powstała w oparciu o jeden tylko motyw z tysiącstronicowego, jednego z najwybitniejszych dzieł światowej literatury - tak, aby widzowie oglądali go z zapartym tchem? Możliwe, a udowodnił to Jacek Orłowski, reżyserując spektakl "Karamazow". Zapewne większość z Państwa przejawia podobny stosunek do kanonu najwybitniejszych dzieł światowej literatury - obudzeni w środku nocy bylibyście w stanie wymienić minimum piętnaście tytułów, chociaż podczas rozmów towarzyskich zachwycacie się kunsztem pisarskim ich autorów. Ale żeby od razu je czytać Wszyscy doskonale wiedzą, że te książki są nudne. Może jeszcze na zimowe, długie wieczory nadaje się "Mistrz i Małgorzata" albo "Imię róży", ale taki "Ulisses" czy "Czarodziejska góra" już najlepiej wyglądają na półce w biblioteczce, opr