- Sławomir Mrożek w pełni zasługuje na tytuł honorowego doktora nauk humanistycznych UŚ. I to wcale nie dlatego, że od końca lat 50. ubiegłego wieku udatnie portretował Polskę i Polaków. Mrożek przez wiele lat i w licznych dziełach używał swoich talentów i dostępnych Mu środków artystycznych, by nazwać i ujawnić mechanizmy tworzenia i oswajania świata, których odbiorcy bez jego pomocy nie potrafiliby dostrzec i zrozumieć - mówi Prof. Małgorzata Sugiera z Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie.
Nieprzeciętnej miary dramaturg i prozaik, jeden z najznamienitszych twórców teatru europejskiego i światowego, przenikliwy sędzia natury ludzkiej i demaskator absurdów świata - tak Sławomira Mrożka, który w Katowicach odebrał tytuł doktora honoris causa Uniwersytetu Śląskiego, zapowiedział prof. Wiesław Banyś, rektor uczelni [na zdjęciu ze Sławomirem Mrożkiem]. Uroczystość odbyła się na deskach Teatru Śląskiego, na których w piątek odbędzie się premiera sztuki Mrożka pt. "Kontrakt" w reżyserii Bogdana Cioska. Prof. Banyś nie dodał, że mistrz nie tylko znamienity, ale i skromny... O emocjach towarzyszących odebraniu tytułu, powiedział krótko: Co najmniej pozytywne, bardzo się cieszę. Poproszony o komentarz jak zmienia się świat mówił jeszcze mniej: zmienia się. - W tempie zatrważającym, przyznaję, że cierpię nad tym, bo ja już się schylam ku starości - dodał. Ale wspomina. W przemówieniu przygotowanym na uroczystość, Kato