"Umarli ze Spoon River" w reż. Jolanty Ptaszyńskiej w Teatrze TV. Pisze Tomasz Mościcki w Dzienniku.
Dziś w Teatrze Telewizji "Umarli ze Spoon River" Jolanty Ptaszyńskiej, która swoją inscenizacją chciała oddać hołd ofiarom katowickiej tragedii sprzed roku. Jest to jeden z najbardziej niezwykłych obrazów, jakie zdarzyło mi się oglądać na telewizyjnym ekranie. Kamera pokazuje niebo zasnute chmurami, słońce świeci, ale sprawia wrażenie, że nie oświetla dziwnej scenerii - wśród wybujałej zielem stoją olbrzymie betonowe klocki z pustymi oknami. Kamera powoli zjeżdża, ukazują się fragmenty niesamowitej architektury. To opuszczona od lat chorzowska huta "Kościuszko", być może po raz ostatni w swoim pracowitym życiu wypełniona ludźmi. Ci ludzie jednak pojawili się w niej, by zagrać umarłych. Martwa architektura to scenografia "Umarłych ze Spoon River" - spektaklu Teatru Telewizji, który dziś wieczorem będzie można obejrzeć w telewizyjnej "Jedynce". Wiersze Edgara Lee Mastersa przywołują od razu inne wielkie dzieła opisujące świat umarły