EN

8.04.1954 Wersja do druku

Wznowienie świetnej komedii

- Spuść się na mnie! Ambroży Jenialkiewicz, wła­ściciel dóbr, 54-krotny opiekun sądowy, ministerialna głowa i tęgi statysta (we własnym mniemaniu) wygłasza, te swoje przysłowiowe słowa z najgłęb­szym, niezachwianym przekonaniem o ich niezawodnej mo­cy i skuteczności. Niech każ­dy w dosięgu życzliwości pana Jenialkiewicza wie, że czuwa nad nim jego bystre oko i niech mu ślepo ufa; na pewno na tym dobrze wyjdzie, pan Jenialkie­wicz zaopiekuje się nim jak własnym dzieckiem, zadba o jego interesy, przysporzy mu chwały i powodzenia, wyrobi mu upragnione stanowisko, wy­swata z najlepiej nadającą się do tego celu niewiastą. Otocze­nie nie bardzo wierzy w geniusz starszego pana, który ani chwi­li nie ustaje w gorączkowej krzątaninie. Spryciarz brata­nek i rezolutna bratanica wręcz lekceważą stryja i przeprowa­dzają swoje plany na przekór je­go arcyskomplikowanym pomy­słom i zabiegom. Ale to wyjątki, do których pan Jowialski zastosowałby pr

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Wznowienie świetnej komedii

Źródło:

Materiał nadesłany

Trybuna Ludu nr 98

Autor:

JASZCZ

Data:

08.04.1954

Realizacje repertuarowe