Mimo że zrealizowano sporo premier, to jednak trudno doszukać się w nich ważkiego wydarzenia artystycznego, znacznie łatwiej kilku dyskusyjnych - pisze Adam Czopek w Naszym Dzienniku.
Najchętniej wystawianą operą w tym sezonie była "Carmen" G. Bizeta i "Czarodziejski flet" W.A. Mozarta. Krzysztofa Warlikowskiego nie doceniono w Paryżu. Zrealizowana przez niego premiera "Ifigenii na Taurydzie" W. Glucka została przez publiczność wybuczana. Z kolei Krystiana Lupę poddano totalnej krytyce za reżyserię "Czarodziejskiego fletu" Mozarta w Wiedniu. Na zagranicznych scenach coraz większe uznanie zdobywają: Ewa Podleś, Mariusz Kwiecień, Małgorzata Walewska i Aleksandra Kurzak. Największym jednak piętnem na tym sezonie odcisnęły się zmiany personalne. Najpierw Opera Narodowa pozbyła się Sławomira Pietrasa z fotela dyrektora naczelnego. Sezon zakończyło podanie się do dymisji Kazimierza Korda, dyrektora muzycznego. Na dodatek przeprowadzone w teatrze referendum wykazało zaledwie kilkuprocentowe poparcie dla działań Mariusza Trelińskiego, dyrektora artystycznego. Spowodowało przysłowiowy pat, z rozwiązaniem którego minister Ujazdowski specj