"NN (Wacławowi Niżyńskiemu)" w choreogr. Ryszarda Kalinowskiego w Lubelskim Teatrze Tańca. Pisze Michał Miłosz Zieliński w Gazecie Wyborczej - Lublin.
Przed premierą najnowszego spektaklu Lubelskiego Teatru Tańca jakoś nie bardzo mogłem sobie wyobrazić, jakim kluczem zostanie połączony taniec Ryszarda Kalinowskiego i Wojciecha Kapronia z postacią słynnego tancerza Wacława Niżyńskiego. Na "NN" poszedłem zatem bez jakichkolwiek oczekiwań i już po pierwszych kilku minutach byłem w szoku. Autentycznie: nie do końca mogłem uwierzyć, że patrzę na Lubelski Teatr Tańca. Dotychczasowe spektakle LTT były jednak dość brutalne. Ruch tego teatru określiłbym jako dynamiczny i nieunikający kontaktu fizycznego, czasem przemocy. Do tej pory wydawało mi się, że teatr będzie szedł właśnie w stronę tej agresywnej cielesności. W "NN" tak się jednak nie stało: w sobotę mogliśmy zobaczyć subtelny i przesycony napięciem spektakl. Jego kompozycja i układ sceny kładły nacisk przede wszystkim na ruch tancerzy. To dobrze, bo zarówno koncepcja, jak jej wykonanie były na wysokim poziomie. Jak już wspomniałem: zam