"Wyzwolenie" było - wprawdzie drugą premierą w okresie nowej dyrekcji Teatru im. Wojciecha Bogusławskiego, lecz jako swego rodzaju wizytówka zainteresowań i kierunku poszukiwań sceny kaliskiej jest ono zapewne bardziej reprezentatywne od wcześniejszego przedstawienia "Śmiesznego staruszka". Macieja Prusa interesowała w "Wyzwoleniu" przede wszystkim Polska Współczesna: mniej ta z czasów Wyspiańskiego, do której poeta bezpośrednio się odwoływał, znacznie bardziej ta nasza, dzisiejsza, aktualna. W kaliskiej inscenizacji - powiada reżyser - Konrad jest współczesnym Polakiem, jest każdym z nas. To, z czym boryka się na scenie jest widmem przeszłości. A raczej - powinno być widmem przeszłości, ale jeszcze i dziś nas otacza, wpływa na nasze decyzje i powoduje naszym życiem. Chcemy pokazać te cechy społeczeństwa, które go osłabiają, które są naszymi wadami narodowymi. Konrad na scenie przegrywa, czy na przegraną zasłużył? - to pytanie kierujemy do
Tytuł oryginalny
"Wyzwolenie" w Kaliszu [fragm.]
Źródło:
Materiał nadesłany
Nurt nr 1