EN

7.02.2008 Wersja do druku

"Wyzwolenie", czyli casting na Konradów

"Wyzwolenie" w reż. Waldemara Zawodzińskiego w Teatrze im. Jaracza w Łodzi. Pisze Renata Sas w Expressie Ilustrowanym.

Jaka Polska? Co z tą Polską? Słowa, słowa, słowa... Od lat ponad stu wciąż na nowo rozszyfrowywane jest "Wyzwolenie" Stanisława Wyspiańskiego. W Teatrze im. Jaracza Waldemar Zawodziński zaczął od castingu - od wyboru Konradów. Jacy są dziś, co w nich z Mickiewiczowskiego ducha? W dziesiątce kandydatów tekstem Wróżki "przebiera" osoba (przejmująca Zofia Uzelac), która ma zdecydować o ich "szansie na sukces". Niebawem przekonają się, że Polska to śmiertelna choroba. Jesteśmy w teatrze. Zjawiają się aktorzy i cyniczny reżyser (przekonujący Piotr Krukowski). Szyku zadaje piękna, seksowna Muza (wyśmienita Urszula Gryczewska-Staszczak) x uosabiająca wspaniałość sztuki. Scena tym razem nie będzie miejscem akcji, lecz przestrzenią, na której skrzyżują się myśli. Romantyczny Konrad jest prowokatorem. W dziesięciu wcieleniach rozpęta ostry dialog z Maskami i z sobą. Myśli się rwą. Patos walczy o pierwszeństwo z naiwnością. Młodzi

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

"Wyzwolenie", czyli casting na Konradów

Źródło:

Materiał nadesłany

Express Ilustrowany nr 32

Autor:

Renata Sas

Data:

07.02.2008

Realizacje repertuarowe