Dwa przedstawienia "Wyzwolenia" w Londynie w 50 rocznicę zgonu Wyspiańskiego, w kosztownej sali dużego angielskiego teatru, wymagały zainwestowania tysiąca funtów, wiary, nadziei i miłości, a także talentu i trudu inscenizatora i reżysera, dekoratorów, muzyków, organizatorów technicznych i trzydziestoosobowej obsady aktorskiej. Na wszystko to poważył się Związek Aktorów Scen Polskich na Obczyźnie w przekonaniu, że składa hołd sztuce polskiej i że doniosłość tego zrozumie społeczeństwo emigracyjne w swojej obecnej stolicy. Skrzydeł dodała ZASP-owi świadomość, że "Wyzwolenie" w Kraju jest prohibitum. Londyńska inscenizacja "Wyzwolenia" przejdzie więc do dziejów sceny polskiej, przede wszystkim jako manifestacja kulturalno-patriotyczna. Jaki jest artystyczny plon tej manifestacji? Trudno się było spodziewać zbyt dużo. Aktorów na obczyźnie znajduje się wprawdzie wielu, ale dobrych aktorów garstka zaledwie. A i tych zresztą tr
Tytuł oryginalny
Wyzwolenie
Źródło:
Materiał nadesłany
Życie Nr 15 (Londyn)