Wystawienie przez Teatr im. Żeromskiego "Wyzwolenia" Stanisława Wyspiańskiego było możliwe jedynie dlatego, że teatr ten dysponuje sporą gromadką utalentowanej i pracowitej młodzieży. Toteż wszystko, co jest ruchem, manifestacją siły i sprawności fizycznej, w przedstawieniu "Wyzwolenia" osiągnęło wysoki stopień ekspresji. Nie znaczy to, że zagubione zostały wartości intelektualne i uczuciowe, przeciwnie - znalazły one w zespole aktorskim, a przede wszystkim w Cezariuszu Chrapkiewiczu w roli Konrada, odtwórców wrażliwych i pewnych. Najpierw jednak trzeba napisać chociaż parę słów o reżyserii i o scenografii, bo są to elementy przedstawienia bardzo w tym wypadku ważne. Reżyseria Tadeusza Pliszkiewicza nie daje wykonawcom ani chwili wypoczynku, wprawia ich w ciągły ruch, związany ściśle z tym "teatrem wewnętrznym", którym są na poły świadome porywy Konrada. Reżyser tak kształtuje element aktorski, jakby to był materiał doskonale plastyczn
Tytuł oryginalny
Wyzwolenie
Źródło:
Materiał nadesłany
Życie Radomskie nr 45