"Wyzna(nie)" w reż. Krzysztofa Rzączyńskiego w Teatrze Żydowskim w Warszawie. Pisze Krzysztof Rozner w portalu Kulturalna Warszawa.
Uporać się z wątpliwościami. Dookreślić. Wyzbyć obaw. Pokonać lęk przed odsłonięciem wobec ludzi, których obdarza/obdarzało się zaufaniem. Odpowiedzieć na pytanie, czy możliwy jest constans w przyjaźni. Stawić czoło słusznym/niesłusznym napotykanym opiniom i osądom. Zweryfikować stosunek do tzw. korzeni, sprawdzić, czy koniecznie trzeba je wyrywać - mają ciążyć czy też być przyczynkiem, by nosić głowę nie w ramionach a wysoko. By w normalnej społeczności (normalnym społeczeństwie?), normalnie - żyć... O tym właśnie traktuje "Wyzna(nie)" wg scenariusza Katii Czarnej, w reżyserii Krzysztofa Rzączyńskiego, pokazywane na małej scenie Teatru Żydowskiego. Po dziesięciu latach niewidzenia trzy dziewczyny/kobiety, kiedyś licealne przyjaciółki, równolatki urodzone w Warszawie na przełomie lat 70. i 80. , dziś około trzydziestki, mają spotkać się - tak się swego czasu umówiły - na Placu Grzybowskim. Miejscu onegdaj oswojonym, miejscu