"Mill/Maslow" Komuny Otwock na Krakowskich Reminiscencjach Teatralnych. Pisze Katarzyna Tokarska-Stangret w Teatrze.
Najnowsza premiera Komuny Otwock "Mill/Maslow", spektakl zapowiedziany jako początek "optymistycznego" projektu, nie rezygnuje z pewnej strategii, która pojawiła się już w cyklu "Dlaczego niebędzie rewolucji?". Dwie - pod jakimś względem styczne - teorie lub biografie konfrontowane są ze sobą według jakiegoś pomysłu. Tym razem, zapowiadając, że tematem jest przeznaczenie, artyści zajęli się postacią Johna Stuarta Milla, sondując ją za pomocą tez Abrahama Maslowa - urodzonego sto lat późniejtwórcy psychologii humanistycznej, autora tzw. piramidy potrzeb. Komuna nie rozgrywa - na szczęście - spektaklu racji. Rozsądnie nie postawiono tu chyba również konkretnej tezy do obrony (choć poszczególne sceny łatwo zinterpretować). W spektaklu wystarczająco rezonują zderzenia racjonalistycznej postawy Milla z badaniami Maslowa obrazującymi jej praktyczną niemożliwość. Grzegorz Laszuk, który prostymi środkami syntetyzuje tytułowe postaci (stając obok Mil