Czerpiący natchnienie z różnych dziedzin sztuki twórcy Teatru Okazjonalnego szukają odpowiedzi na pytania o sens życia, formę i znaczenie twórczości.
Nie dziwi więc pomysł, by stworzyć spektakl taneczny w oparciu o poezję Herberta. Pan Cogito urodził się w 1974 roku. Na scenie warszawskiego Teatru Powszechnego pojawił się, gdy miał dziesięć lat (w telewizji zadebiutował mając siedem, w radiu o rok wcześniej). W kapeluszu, ciemnym płaszczu, z parasolem i składanym krzesełkiem pod pachą stąpał uważnie po pustej scenie zasłanej suchymi liśćmi. Starannie przecierał okulary w metalowej oprawce, wyjmował "Życie Warszawy". Tak w bohatera wierszy Herberta wcielił się Zbigniew Zapasiewicz (wielokrotnie przygotowujący spektakle z utworów poety). Był skupiony i powściągliwy w gestach. Ale postać Pana Cogito, typ bohatera pojawiający się w liryce Herberta od roku 1970, to nie postać z piątego zbioru wierszy artysty czy portret konkretnej osoby, ale przede wszystkim rejestr pytań, wątpliwości i refleksji. Dlatego "Alchemik halucynacji" Teatru Okazjonalnego to emocjonująca opowieść o dramacie wewnętrz