Eksperymentalno - awangardowy opolski "Teatr 13 rzędów" ma już za sobą parę poważnych pozycji z wielkiej klasyki, jak "Dziady", "Kordian" i -"Kain" - przedstawienia oryginalne zarówno pod względem formalnym jak i śmiałej koncepcji reżyserskiej. My, łodzianie, mamy teraz możność poznania jego ostatniej nowości - "Akropolis" Wyspiańskiego. Przed dwoma laty widzieliśmy tę sztukę w inscenizacji Kazimierza Dejmka. Nie ma sensu, aby przeprowadzać tu analogię między tymi dwoma przedstawieniami ze względu na ich diametralnie różny charakter. Zaznaczmy tylko, że "Akropolis", dla którego tradycyjną ramą byłyby kulisy "teatru ogromnego", Dejmek uprościł wizualnie, kasując wszelkie niemal rekwizyty. Jerzy {#os#10275}Grotowski{/#} oraz Józef {#os#5112}Szajna{/#} poszli jeszcze dalej. I to nie tylko dlatego, że monumentalne widowisko potraktowali kameralnie. Bar dziej zasadnicze jest to, że unowocześnili i zaktualizowali je: akcja toczy si
Tytuł oryginalny
Wyspiański w Teatrze 13 rzędów
Źródło:
Materiał nadesłany
?