EN

10.04.2008 Wersja do druku

Wyspiański był ok?

Wyspiański był złośliwcem - tak przynajmniej wynika ze wspomnień Boya-Żeleńskiego. Wystawa "OK! Wyspiański" także wydaje się nieco przewrotna. Obok poważnych muzealnych eksponatów - dowcip, ironia i karykatura. To połączenie może zaskoczyć, zirytować lub zachwycić - pisze Patrycja Musiał w Gazecie Wyborczej - Kraków.

Wystawa w Kamienicy Szołayskich, wspólna inicjatywa Bunkra Sztuki i Muzeum Narodowego, to już chyba ostatni akcent obchodów Roku Wyspiańskiego. W salach muzeum możemy oglądać efekt integrowania oryginalnych prac artysty z dedykowanymi mu projektami współczesnych twórców. Ekspozycja wystawia widza na trud rozszyfrowywania, co jest prawdziwie "wyspiańskie", a co nie - wbrew pozorom to nie zawsze oczywiste. Na wystawie, poza pracami jej bohatera, zobaczymy projekty Stanisława Ignacego Witkiewicza, Tadeusza Kantora, Edwarda Dwurnika, Jadwigi Sawickiej, Łukasza Skąpskiego, Pawła Książka, Janka Simona, Oskara Dawickiego, Karoliny Kowalskiej, Małgorzaty Markiewicz, Daniela Rumiancewa, Aleksanda Janickiego i Roberta Kuśmirowskiego. "OK! Wyspiański" to projekt, który pozwoli widzom zapoznać się ze stałą ekspozycją prac młodopolskiego artysty w Kamienicy Szołayskich (jeśli jeszcze jej nie widzieli) i jednocześnie pokazuje, jak lekko sztuka współczesna pot

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Ok!Wyspiański - Muzeum Stanisława Wyspiańskiego w Kamienicy Szołayskich

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Kraków nr 85

Autor:

Patrycja Musiał

Data:

10.04.2008

Wątki tematyczne