JUŻ dawno wszystkie nasze listy noszą datę 1960, a teatry warszawskie dopiero rozpoczynają serię premier tego roku, przy czym na pierwszy ogień poszedł wielki repertuar. Teatr Polski anonsuje w afiszach "Don Karlosa" Schillera, mamy zaś za sobą premiery "Fantazego" Słowackiego w Teatrze Narodowym i "Burzy" Szekspira w Teatrze Powszechnym. FANTAZY "Fantazy" jest uważany za jedno z najtrudniejszych zadań inscenizacyjnych, stanowiąc jednocześnie sporą pokusę dla teatrów. Reżyser Henryk Szletyński nie po raz pierwszy podjął się tej sprawy. Przed kilku laty widziałem "Fantazego" w jego reżyserii w Krakowie. Obecna koncepcja warszawska wydaje się znacznie rozbudowana, tudzież przystosowana do okoliczności, a tą okolicznością w "Fantazym" jest... obsada, zwłaszcza że dzieło to należy do tych, w których predyspozycje aktora grającego główną rolę są czynnikiem bardzo istotnym. Pamiętam, że Krzyski w Krakowie wydobył na pierwszy plan ironię i ową
Tytuł oryginalny
Wysokie fale [fragm.]
Źródło:
Materiał nadesłany
Data:
16.01.1960