"Czyż nie dobija się koni?" Horace'a McCoya w reż. Wojciecha Kościelniaka w Teatrze Wybrzeże w Gdańsku. Pisze Katarzyna Wysocka w Gazecie Świętojańskiej.
Po udanym spektaklu dyplomowym studentów IV roku SWA w Gdyni w lutym tego roku i w reżyserii Małgorzaty Talarczyk, przyszedł czas na kolejną odsłonę "Czyż nie dobija się koni?". Tym razem mistrz formy i "trzeciej drogi", Wojciech Kościelniak, brata się z teatrem dramatycznym. Prawie pięć lat temu Wojciech Kościelniak w jednym z wywiadów dla Gazety Świętojańskiej zdecydowanie wyrażał niechęć wobec ewentualnych poszukiwań w teatrze dramatycznym, pieczętując swoją pozycję w musicalu. Dziś wyznacza sobie nowe szlaki, wiodące właśnie przez teatr dramatyczny, odczytywany przez pryzmat innych znaków niż muzyczne konotacje. Co skłoniło mistrza teatru muzycznego do wejścia na dość utarte ścieżki, szczególnie w tych czasach, kiedy inteligentnej rozrywki, budującej dotychczasowe dokonania reżysera, jest jak na lekarstwo? Po obejrzeniu adaptacji "Czyż nie dobija się koni?" Horace'a McCoya w Teatrze Wybrzeże można zastanawiać się, czy zejście Ko�