Rozpoczyna się niecodzienne reality show. Od uczestników pobrano spermę, która będzie wędrować do substytutu komórki jajowej. Ten kandydat, którego nasienie dotrze tam najszybciej, otrzyma w nagrodę szybkie porsche. W Teatrze Na Woli w sobotę odbędzie się premiera nowej sztuki Macieja Kowalewskiego "Wyścig spermy". Autor "Miss HIV" i "Bomby", który przyzwyczaił nas już do tego, że jego komedie bywają gorzkie i dotkliwe, znów prowokuje do zadania sobie kilku niewygodnych pytań. Do czego jesteśmy zdolni, aby wygrać? Jaka jest nasza wiara? Czy są jeszcze tematy tabu? Sztuka inspirowana była telewizyjnymi programami emitowanymi w Wielkiej Brytanii i Niemczech. - Po raz kolejny zdałem sobie sprawę z medialnego mechanizmu, który ogłupia nas, widzów. Ta sztuka powstała z mojej niezgody na uczynienie z cudu, jakim jest poczęcie, show. Także z mojej niezgody na sposób, w jaki Polacy wykorzystują myśl i postać Jana Pawła II - mówi
Tytuł oryginalny
Wyścig spermy w Teatrze Na Woli
Źródło:
Materiał nadesłany
Gazeta Wyborcza nr 262