Sprawa odpowiedzialności naukowców za wszelakie - prawdziwe i mniej prawdziwe - zagrożenia współczesnego życia jest jednym z centralnych tematów współczesnej sztuki. W ogóle, środowisko naukowców staje się coraz bardziej atrakcyjne literacko. Tam, gdzie mamy do czynienia z czystą nauką, codzienne życiowe rozgrywki przeciwstawione abstrakcyjnej tematyce czystych rozważań jawią się nam jako wypreparowane laboratoryjne okazy. Każda dwuznaczna moralnie sytuacja urasta do problemu zbrodni przeciwko nauce. Umieszczając akcję widowiska telewizyjnego "Wyruszyć o świcie" w instytucie naukowym, również Wojciech Bieńko podporządkował się tym prawom. Osią akcji jest sprawa profesora Gorażyńskiego, naukowca starej daty, o wielkich osiągnięciach, które przysporzyły mu międzynarodowej sławy, człowieka o profesorskiej pedanterii, obowiązkowości, uczciwości w stosunkach z kolegami. W opinii jednych jest Gorażyński bezdusznym mechanizmem, pozbaw
Tytuł oryginalny
Wyruszyć o świcie
Źródło:
Materiał nadesłany
Ekran - Warszawa nr 14