W Teatrze Telewizji obejrzymy powtórzenie spektaklu "Król Edyp" Sofoklesa w reżyserii Laco Adamika. W roli tytułowej - świetny krakowski aktor, Jan Frycz.
Jedna z największych tragedii w historii teatru premierę miała w 420 r. p.n.e., a jej treść do dziś inspiruje artystów i filozofów, stając się jednym z największych mitów kultury europejskiej. Napisano, że tragizm Edypa stał się wzorem tragizmu ludzkiego losu. Jego historia - najdoskonalszym przykładem, jak niepojęte i nieodwracalne są wyroki losu. Straszliwe cierpienia, jakie przechodzi Edyp, dowiadując się, że nieświadomie, a zgodnie z wyrocznią zabił ojca i ożenił się z matką, budziły zawsze u widzów "litość i trwogę". Spektakl przygotowany przez Laco Adamika, to - jak uważało wielu krytyków - widowisko przystosowane do wrażliwości współczesnego widza. Reżyser zaryzykował swego rodzaju sceniczny realizm i dosłowność przedstawienia. Zabiegi te wzbudziły w chwili premiery, 6 lat temu, sporo kontrowersji. Spektakl cechuje także oszczędność i szlachetność dekoracji (autorstwa Barbary Kędzierskiej), wspaniała oprawa muzyczna Jerzego S