"Kryptonim Gracz" w reż. Agnieszki Lipiec-Wróblewskiej w Teatrze TV. Pisze przed emisją Temida Stankiewicz-Podhorecka w Naszym Dzienniku.
Wychowany w rodzinie o tradycjach patriotycznych, inteligentny, niezwykle utalentowany sportowo, najlepszy szablista świata, okrzyknięty szablistą wszech czasów, a zarazem tajny współpracownik służb wojskowych, a potem szpieg na rzecz Amerykanów - Jerzy Pawłowski, jest bohaterem spektaklu "Kryptonim Gracz". Wyreżyserowane przez Agnieszkę Lipiec-Wróblewską - według jej autorskiego scenariusza - poniedziałkowe przedstawienie w Teatrze Telewizji w ramach Sceny Faktu nie tylko nie daje wyraźnej odpowiedzi na pytania, które od wielu lat wiążą się z tą postacią, ale także nasuwa następne pytania i wątpliwości. Z encyklopedycznego biogramu Jerzego Pawłowskiego wiadomo, że szermierką interesował się niemal od dziecka, już jako siedemnastolatek rozpoczął oficjalnie treningi. Błyskawicznie dał się poznać jako wielki talent. Kariera przyszła szybko i jak najbardziej zasłużenie. Pięciokrotny olimpijczyk, osiemnastokrotny medalista mistrzostw świata,