EN

29.03.2002 Wersja do druku

Wypracowanie z Wyspiańskiego

Niespełnione oczekiwania - tak najkrócej można by podsumować "Wesele" Wyspiańskiego wystawio­ne przez Mikołaja Grabowskiego. Wokół "Wesela" zawsze, wrzało - Rafał Węgrzyniak w znakomitym, zwięzłym szkicu zamieszczonym w programie przedstawienia, wykazał, jak to "z biegiem lat, z biegiem dni" zmieniały się sposoby odczytania arcydramatu Wyspiańskiego. W zależ­ności od chwili dziejowej i polityczno-społecznych opcji ludzi, którzy toczyli między sobą spory, każda ze stron znajdowała w tekście sztuki cytaty świadczące na korzyść swych racji. Czy taki ideowy spór może rozgorzeć również teraz, z racji najnowszego wy­stawienia? Śmiem wątpić. "Co się komu w duszy gra, co kto w swoich widzi w snach..." - tego, nie­stety z najnowszej inscenizacji Miko­łaja Grabowskiego nie wiadomo. I choć trudno byłoby sformułować wo­bec niej poważniejsze zarzuty, jeden wydaje się niepodważalny - przedsta­wieniu brak jakiegokolwiek interpreta­cyjnego kieru

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Wypracowanie z Wyspiańskiego

Źródło:

Materiał nadesłany

Rzeczpospolita nr 75

Autor:

Janusz R.Kowalczyk

Data:

29.03.2002

Realizacje repertuarowe