Pokazana na katowickich "Interpretacjach", "Nie-Boska komedia" jako spektakl mistrzowski, to bardzo indywidualna wypowiedź artystyczna. Jerzy Grzegorzewski, reżyser tego przedstawienia, wybrał tylko fragmenty dramatu, swoje przemyślenia wspomagając natomiast innymi utworami poety, przede wszystkim związanymi z jego pobytem w Wenecji. Skądinąd wiadomo, że Zygmunt Krasiński budował postać hrabiego Henryka przez długi czas, zaś "Niedokończony poemat" miał nawiązywać do biografii bohatera sprzed akcji "Nie-Boskiej komedii". W tej inscenizacji nie ma obrazu rewolucji, nie ma polemik politycznych, nie ma zwarcia między romantycznym i rewolucyjnym pojmowaniem jednostki w procesie historycznym. Właściwie w ogóle nie ma poglądów poety na filozofię dziejów, Jerzy Grzegorzewski pochylił się bowiem wyłącznie nad postaciami Henryka i Pankracego, sytuując ich nie tyle u schyłku życia, ile u schyłku idei, jakie wyznawali. Obydwaj są przegrani, wypaleni i świadomi
Tytuł oryginalny
Wypaleni
Źródło:
Materiał nadesłany
Dziennik Zachodni nr 53