EN

26.09.2005 Wersja do druku

Wymuszony entuzjazm

"Don Carlos" w reż. Gianfranco de Bosio w Teatrze Wielkim w Poznaniu. Recenzja Tadeusza Szantruczka w Gazecie Poznańskiej.

Verdi 20 lat rewidował i skracał "Don Carlosa", aż z dzieła 6-godzinnego stał się "zaledwie" 3-godzinnym. Tę ostateczną wersję zaprezentowała Opera Poznańska w minioną sobotę. Jej inscenizację powierzono słynnemu reżyserowi włoskiemu, który zgodnie z oczekiwaniami stworzył spektakl stylowy, tradycyjny, ale daleki od niegdyś panującej sztampy operowej, w której wizualna wystawność niszczyła wszystko, z muzyką na czele. W tej udanej transplantacji dawnych doświadczeń do współczesności duże znaczenie mają przemyślane i finezyjnie modyfikowane dekoracje (proste a piękne, wielopłaszczyznowe i funkcjonalne) oraz kostiumy (stylowe, ale ascetyczne, kształtem i barwą podkreślające atmosferę). Wydawałoby się więc, że przy takich osiągnięciach realizatorów spektakl powinien być oglądany i słuchany "na jednym oddechu" i uwieńczony wielkim sukcesem. Zbyt mało muzyki A jednak końcowy entuzjazm był trochę wymuszony, a publiczność robiła

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Wymuszony entuzjazm

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Poznańska nr 224

Autor:

Tadeusz Szantruczek

Data:

26.09.2005

Realizacje repertuarowe