130 tys. mieszkańców Tarnowa od tygodnia rozważa temat gołej pupy, którą pokazał Papkin podczas premiery "Zemsty" w Teatrze im. Solskiego Wyjaśnijmy od razu: ta pupa wcale nie była całkiem goła. Dalsze jednak zagłębianie się w problem wymaga uporządkowania, ponieważ szybko nabrał on kilku zaskakujących wymiarów. Background albo wymiar historyczny Rzecz cała zaczęła się w sobotę 20 lutego. Podczas przedstawienia komedii Fredry w reżyserii dyrektora teatru Stanisława Świdra aktor grający Papkina wjechał na scenę na koniu. Leżąc na brzuchu, odwrócony przodem do końskiego zadu, miał obnażone miejsce, w którym plecy tracą przyzwoitą nazwę. Nie do końca, ponieważ część najbardziej intymna - linia demarkacyjna pośladków - zasłonięta była wąską przepaską. Na dwóch premierowych spektaklach gościli liczni przedstawiciele władz, uczniowie i nauczyciele. Okazało się jednak, że owacja na stojąco w niedzielę nie była wc
Tytuł oryginalny
Wymiary pupy Papkina
Źródło:
Materiał nadesłany
Gazeta Wyborcza nr 52