XVI Międzynarodowe Spotkania Teatrów Tańca w Lublinie. Podsumowuje Andrzej Z. Kowalczyk w Polsce Kurierze Lubelskim.
16. Międzynarodowe Spotkania Teatrów Tańca przeszły już do historii. Nadszedł zatem czas na ich podsumowanie. Oczekiwaniom na rozpoczęcie festiwalu towarzyszyło, jak co roku, zaciekawienie, kogo też organizatorzy zaproszą tym razem. Teraz, już po zakończeniu spotkań, mogę wyznać, że w moim przypadku w owym oczekiwaniu tkwiło jednak ziarenko niepokoju. Tegoroczna odsłona była pierwsza po jubileuszu, a pamiętam, że po poprzednim jubileuszowym (przy okazji 10. edycji) wspięciu się na poziom bardzo wysoki, nastąpił pewien spadek. Te obawy okazały się płonne. Organizatorom udało się utrzymać poziom z ubiegłego roku, a kilka prezentacji zasłużyło na zapisanie w kronikach spotkań. Największym i najważniejszym wydarzeniem był z pewnością "Lublin Event" w wykonaniu tancerzy Merce'a Cunninghama, legendy tańca współczesnego. To wypełnienie pewnej luki, bowiem bez znajomości twórczości Cunninghama wiedza o tej dziedzinie sztuki jest zdecydowanie ni