"Niepokoje wychowanka Tórlessa" w reż. Kuby Kowalskiego w Teatrze Dramatycznym w Warszawie. Pisze Monika Tuchalska w Gentlemanie.
Teatralna adaptacja prozy Roberta Musila skupia się na problemie przemocy, której stosowanie jest rodzajem odreagowania młodzieńczych frustracji. Zamknięte środowisko ekskluzywnego męskiego internatu tworzy własny, bezwzględny świat. Walka, rywalizacja i ścisła hierarchia, to główne hasła, które nim rządzą. Raz wytypowana ofiara nie ma drogi ucieczki, a z czasem sama zaczyna prowokować dręczycieli. Wyrafinowane formy przemocy stają się normą w kontaktach uczniów i nawet najbardziej wątpiący się dostosowują. Pomoc nie nadchodzi.