Wiele osób marzy o twardych podziałach na kulturę wyższą i niższą. Ale na pewno nie artyści - pisze Bartek Chaciński o Paszportach Polityki.
"Miasto 44" jest pokoleniową wypowiedzią na jeden z najważniejszych tematów polskiej kultury po drugiej wojnie światowej, filmem próbującym na nowo zmierzyć się z mitem Powstania Warszawskiego. "Miasto 44" jest widowiskowym freskiem, wprost nawiązującym do popularnych masowych widowisk o zombie. Oba zdania są prawdziwe, a film Jana Komasy, jednego z laureatów tegorocznych Paszportów POLITYKI, z niebywałą zręcznością godzi ze sobą te dwa poziomy. Wiele osób marzy o twardych podziałach na kulturę wyższą i niższą. Ale na pewno nie artyści. Ci problem niższości i wyższości już dawno rozwiązali, wiedząc o tym, że bez odrobiny wysokich artystycznych ambicji kultura staje się pusta, a bez umiejętności posługiwania się dzisiejszym językiem popkultury - martwa. W szczególności rozwiązali ten problem nasi tegoroczni laureaci, proponując kulturę żywą i pełną. Fenomen, który prawie dwa miliony Polaków miały już okazję zauważyć przy ok