"Karnawał, czyli pierwsza żona Adama" w reż. Bogdana Cioska w Teatrze im. Juliusza Słowackiego w Krakowie. Pisze Małgorzata Piekutowa w Teatrze.
Krakowskie przedstawienie wyczerpuje katalog przewin, które stają się skutecznym orężem przeciwników "teatru kulturalnego miasta" ( Dariusz Kosiński). 1. Niezłe towarzystwo ściągnął Mrożek na ten czerwcowy karnawał. Adam i Ewa, Prometeusz, Szatan, Goethe w towarzystwie dziewczęcia imieniem Margherita, Lilith - była żona Adama; jest nawet prawdziwy biskup. Event ów organizują Impresario i jego Asystent, na zlecenie Szatana. Boga nie zaproszono - albo zaproszenia nie przyjął; może uznał, że wystarczy reprezentacja biskupia oraz Szatan jako paradoksalny dowód istnienia. A może - aż strach pomyśleć - może po prostu w ogóle Go nie? A kysz! Choć grono to niezwyczajne (nie od rzeczy będzie wspomnieć, że wszystkie kobiety są bardzo urodziwe), towarzyszą mu niepokoje, rozmowy i sytuacje jak w lada mieszczańskim salonie. Prometeusz zabiega o status nadczłowieka, jakby chodziło o srebrny krzyż zasługi. Adam i Ewa, wcielenia przeciętności, ona s