Wystawieniem "Zmierzchu bogów", ostatniego ogniwa tetralogii Wagnera "Pierścień Nibelunga", Ewa Michnik, dyrektor Opery Wrocławskiej, zwieńczyła (23 i 24 czerwca) zainicjowaną w 2003 roku prezentację tego gigantycznego cyklu w Hali Ludowej, dodajmy - pierwszą powojenną realizację "Pierścienia Nibelunga" we Wrocławiu. Inscenizacji i reżyserii całości tego ambitnego, bardzo ryzykownego, a jednak wielce udanego przedsięwzięcia podjął się Hans-Peter Lehmann, wybitny znawca muzyki Ryszarda Wagnera, związany przez wiele lat z Festiwalem Wagnerowskim w Bayreuth. W "Zmierzchu bogów", podobnie jak w trzech poprzednich dramatach tetralogii, połączył dobrą niemiecką tradycję wystawiania dzieł Wagnera z elementami współczesności, korzystając z laserowych świateł i projekcji filmowych. W warstwie scenograficznej znakomicie wsparli go: Waldemar Zawodziński (dekoracje) i Małgorzata Słoniowska (kostiumy). Starannie przygotowane superwidowisko czytelnie ukazało
Tytuł oryginalny
Wydarzenia końca sezonu 2005-2006 (fragm.)
Źródło:
Materiał nadesłany
Twoja Muza