- Myślę, że grupa całkiem dobrze sobie radzi. Odbywają się rokrocznie warsztaty teatralne, gdzie każdy może szkolić swoje umiejętności aktorskie. Odchodzimy natomiast wyraźnie od repertuaru musicalowego i eksplorujemy raczej dramaty - mówi Patrycja Pośpiech, jedna z aktorek i wiceprezes gdańskiej grupy Maybe Theatre Company.
O tym, kto dziś działa w zespole Maybe Theatre Company i jak powstawał jego najnowszy spektakl, "Lucie", tuż przed premierą [nowej wersji] opowiada Patrycja Pośpiech, jedna z aktorek i wiceprezes grupy. Przemysław Gulda: Czemu zdecydowaliście się przenieść na scenę właśnie ten tekst Johna Bergera. Co was w nim tak bardzo zainteresowało? Patrycja Pośpiech: Festiwal between.pomiędzy, podczas swojej edycji z 2012 roku, zaproponował kilku grupom teatralnym przygotowanie krótkich etiud, na podstawie sztuki Johna Bergera "The Three Lives of Lucie Cabrol". Znaleźliśmy się wśród tych grup i przygoda z tym tekstem i formą, którą zaproponowała Penny Shefton, reżyserka, tak nam się spodobała, że postanowiliśmy kontynuować tę przygodę w roku następnym. Poszerzony obraz, w zmienionym składzie aktorskim, trafił na deski Klubu Winda, a potem do wrzeszczańskiego lasu. Przywiązani do prostej formy tego projektu postanowiliśmy go odświeżyć. Bardzo uczy