"Alicja po drugiej stronie" w reż. Aleksandry Koniecznej w
Teatrze im. Kochanowskiego w Opolu. Pisze Mateusz Rossa w portalu Tektura Opolska.
A więc druga strona lustra. Z dniem dzisiejszym wszystkie sprawy i zagadnienia schodzą na plan dalszy. Całe nasze życie publiczne i prywatne przestawiamy na specjalne tory. Weszliśmy w okres obłędu. Wysiłek całej króliczej nacji musi iść w jednym kierunku. Wszyscy jesteśmy wariatami. Musimy myśleć tylko o jednym: walka aż do ostatniej marchewki... Nie, nie - wtrąca Szeregowy Królik - dziś na Opolszczyźnie liczą się wyłącznie tuczniki spod Bierdzan. Oto w pełnej rozciągłości sennej parafrazy Aleksandra Konieczna przeprowadziła opolską publiczność w świat nieciągłych zdarzeń wysyconych absurdem sytuacyjnym na drugą stronę lustra, w przebogaty znaczeniowo obszar twórczości Lewisa Carrolla. W jednym z wywiadów pani reżyser mówiła o tym, jak bardzo fascynują ją momenty przejścia, w tym także z pogranicza śmierci. Ów klimat eksperiencji czuć na scenie Kochanowskiego, gdzie reżyser stworzyła wspaniały koszmar senny, w którym wysycenie