- Najpiękniejsze w teatrze, jest to, że można konfrontować to, co jest stare, z nowym - mówi Adam Orzechowski, dyrektor Teatru Wybrzeże, o Festiwalu Wybrzeże Sztuki, który rozpocznie się w poniedziałek 3 listopada i potrwa do czwartku 13 listopada.
Łukasz Rudziński: Na tegorocznym Festiwalu Wybrzeże Sztuki pojawiły się tytuły bardzo świeże. Celowo zaprosiliście spektakle tuż po premierze? Adam Orzechowski [na zdjęciu]: Po prostu tak nam się to wszystko ułożyło. Chociaż można by zaplanować taki festiwal, który miałby najświeższe premiery, ale wszystko niestety jest mocno uzależnione od innych twórców i instytucji. Cieszymy się oczywiście, że będziemy gościć Krystiana Lupę i jego spektakl "Wycinka". Wiemy, że spektakl został przyjęty przez krytykę bardzo entuzjastycznie. Oczywiście sam Lupa dodaje kolorytu swoim spektaklom. Jak wiadomo ogląda wszystkie swoje przedstawienia, jeździ z nimi na gościnne pokazy, jak mu się coś nie spodoba, to potrafi czasem wyjść w trakcie przedstawienia trzaskając drzwiami, bardzo emocjonalnie przeżywa występy. To część wydarzenia. Nową premierą jest też spektakl Marcina Libera "Stara kobieta wysiaduje" ze Starego Teatru w Krakowie. To wyzwanie