Nie wiadomo, kiedy się zaczyna. Gdy publiczność w końcu zajmie miejsca za sądową barierką, na scenie pozostaje piątka aktorów. Czterech mężczyzn i jedna kobieta. Wyłonili się z tłumu widzów. Niespiesznie, naturalnie rozpoczną spektakl relacjonujący proces w sprawie gwałtu na kilkunastoletniej dziewczynce. Edna Mazya, izraelska pisarka, zamierzyła swoją sztukę jako dokument. W 1988 roku czternastoletnia dziewczyna z kibucu została zgwałcona przez 11 mężczyzn. Po trwającym kilka lat procesie tylko czterech spośród nich zostało skazanych. Decyzja sądu wywołała liczne i gwałtowne sprzeciwy. Mazya pisała swoją sztukę jeszcze w trakcie procesu. Prapremiera miała miejsce 10 lat temu. W Izraelu sztuka pobiła rekordy oglądalności, jeśli można użyć tej kategorii w odniesieniu do teatru. Redbad Klynstra wystawiając "Gry" osłabił dokumentalny walor tekstu. Nie zainteresował się sprawą zgwałconej dziewczyny, ale studium ofiary i sprawców
Tytuł oryginalny
Wybieg
Źródło:
Materiał nadesłany
Tygodnik Powszechny nr 40