"Baśnie z mchu i liszaja" w reż. Leszka Bzdyla i Jana Kochanowskiego ze Sceny Roboczej w Poznaniu na XXIII Festiwalu Alternatywne Spotkania Teatralne Klamra w Toruniu. Pisze Katarzyna Wiśniewska w serwisie Teatr dla Was.
Najlepszym miejscem do opowiadania bajek i baśni jest domowe zacisze. Wtedy pomiędzy opowiadającym a słuchaczem wytwarza się swoista więź. Intymna atmosfera, która pozwala wejść w świat opowiadanej historii. Takie magiczne zdarzenie miało właśnie miejsce drugiego dnia toruńskiej KLAMRY. Do świata "Baśni z mchu i liszaja" zaprosili widzów Leszek Bzdyl i Jan Kochanowski - giganci polskiej sceny teatru ruchu. W zaaranżowanej na skromne mieszkanie przestrzeni, w której granica pomiędzy widownią a obszarem działań artystów jest niezwykle płynna, rozgrywa się oszczędny w dźwięku i warstwie dialogowej spektakl, który jest kompilacją luźno powiązanych ze sobą fragmentów "Baśni włoskich" Italo Calvino. Od początku można zaobserwować koleżeńską zażyłość pomiędzy dwoma mężczyznami, co ma niebagatelny wpływ na jakość przedstawienia. Baśnie opowiadane są w sposób tak lekki, że widz czuje się jak świadek przyjacielskiej rozmowy, a nie sp