EN

18.01.2017 Wersja do druku

Wszystko zostanie w rodzinie

"Matki i synowie" Terrance'a McNally'ego w reż. Krystyny Jandy w Teatrze Polonia w Warszawie. Pisze Agnieszka Adamska na blogu Rude Rude Girl.

Muszę przyznać, że czekałam na ten spektakl jak na wielkie święto, albo niezwykłe wydarzenie, które być może znacząco wpłynie na moje życie. Nie przesadzam ani trochę. Podkreśliłam tytuł w kalendarzu na czerwono, zupełnie niepotrzebnie, bo termin i godzina wryły mi się w pamięć już dawno. "Matki i synowie" to pierwsza sztuka, w której miałam ujrzeć na własne oczy Krystynę Jandę, moją niedoścignioną mentorkę. I choć doskonale zdawałam sobie sprawę z tego, że moja rola podczas tego wieczoru będzie się ograniczała do zajęcia miejsca na widowni i kontemplowania wydarzeń na scenie, to denerwowałam się tak, jakby czekała mnie audiencja u samej królowej... Większość z Was kojarzy Krystynę Jandę, jako wspaniałą aktorkę. Ja poznałam ją najpierw jako fantastyczną pisarkę o urzekającej wrażliwości. Pierwszą książkę Jandy, "Moja droga B", przeczytałam jednym tchem i do dziś jest to jedna z moich ulubionych, a za razem najważnie

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Wszystko zostanie w rodzinie

Źródło:

Materiał nadesłany

www.agnieszkamalgorzata.blogspot.com

Autor:

Agnieszka Adamska

Data:

18.01.2017

Realizacje repertuarowe