EN

18.02.2013 Wersja do druku

Wszystko zakończyć

"Końcówka" w reż. Antoniego Libery w Teatrze Polskim w Warszawie. Pisze Szymon Wasilewski w Kurierze Szczecińskim.

HAMM i Clov próbują przeżyć kolejny dzień, a zarazem wyplątać się z życia, wszystko zakończyć lub przynajmniej coś zmienić. Libera pozostał na tyle awangardowy, na ile pozwolił mu Beckett. Beckett kolejny raz zagościł w Szczecinie, tym razem za sprawą dramatu "Końcówka" w wykonaniu Teatru Polskiego z Warszawy. Można powiedzieć, że była to możliwie najbliższa - przynajmniej na warunki polskie - interpretacja zamysłu samego autora, bo reżyserią zajął się Antoni Libera, tłumacz i znawca twórczości irlandzkiego dramaturga. W "Końcówce", podobnie jak w słynnym "Czekając na Godota", bohaterowie zostają umiejscowieni w bliżej nieokreślonym miejscu i czasie, skazani wyłącznie na siebie. Ociemniały i unieruchomiony Hamm (Anrzej Seweryn) wydaje polecenia ubezwłasnowolnionemu Clovowi (Jarosław Gajewski). Towarzyszą im sporadycznie pojawiający się rodzice Hamma (Anna Nehrebecka i Krzysztof Kumor), uwięzieni w kubłach na śmieci. Clov chciałby

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Wszystko zakończyć

Źródło:

Materiał nadesłany

Kurier Szczeciński nr 34

Autor:

Szymon Wasilewski

Data:

18.02.2013

Realizacje repertuarowe